Autor: Igor Żytka

Dziś dużo rozmaitych doniesień. Na samym froncie jakby stabilniej. Postępy rosjan są mniejsze, a straty nadal wysokie. Ma w tym i swój udział pogoda, która w ciągu ostatnich dwóch dni skutecznie utrudniała obu stronom prowadzenie działań na niektórych odcinkach frontu. Od dwóch dni jest też mniej Shahedów w statystykach.

Będzie kilka tygodni szarpaniny – i pod Awdijiwką, Bachmutem, Robotyne jak i w kongresie USA. W USA różne głosy chodzą co do możliwości uchwalenia pakietu pomocowego w Ukrainie jeszcze w tym roku. Jedni, że zdążą, a drudzy, że nie. Na froncie potoki rosjan wydają się nie mieć końca i liczbą ofiar są nieproporcjonalne do zdobywanego przez rosjan terenu. Ale trwają i centymetr po centymetrze przesuwają linię frontu. rosja płaci olbrzymią cenę za każdy ten centymetr i już teraz Awdijiwka przebija Bachmut i Wuhłedar pod kątem największej liczby ofiar po stronie rosyjskiej od początku inwazji. Ukraińska komunikacja tez w kwestii Awdijiwki jest mocno niespójna i zaczyna unikać nazywania rzeczy po imieniu. Mamy aktualnie do czynienia z najbardziej intensywnymi walkami od początku inwazji. Niemal na każdym odcinku rosjanie są w trybie ofensywnym, a ukraińskie doniesienia głównie traktują o odbiciu X szturmów rosjan bez wskazywania, że mimo odbitego szturmu Ukraińcy muszą się również cofać. To może wydawać się niewinnym elementem polityki informacyjnej, ale w moim odczuciu jest niebezpieczne bo nie pokazuje prawdy, tylko kłamstwo. Ukraińskie kierownictwo obawia się o nastroje społeczne u siebie i w Europie co jest tyle samo naiwne co i niebezpieczne.

Silny wiatr i śnieżyce dziś nawiedzają południe Ukrainy. Na Morzu Czarnym rozkręca się “sztorm stulecia”, który już zmył rosyjskie umocnienia brzegowe, zalał kilka tras przybrzeżnych.

Wczoraj Ukraina obchodziła rocznicę Hołodomoru. rosjanie na swój sposób tez tę rocznicę odnotowali wypuszczając na Ukrainę około 75 Shahedów. Ukraińcy zbili 74 sztuki.

okro, zimno i ciężko musi być ukraińskim żołnierzom na całym froncie. Wojna zimą jest chyba najgorsza. No ale walka trwa i mimo, że Ukraina nigdy nie była tak silna i tak przeszkolona oraz wyposażona to jej rezultat wydaje się trudniejszy do przewidzenia niż rok temu. Dziś, równo 21 miesięcy od rozpoczęcia rosyjskiej inwazji, ma się poczucie, że sypie się europejska koalicja, że wkrada się apatyczność i zwątpienie.

Szumy to ciekawy punkt na odcinku donieckim, gdzie siły ukraińskie przesunęły się w sumie o 3-4km i weszły na tereny okupowane przez rosjan od kwietnia 2014 roku. Te działania trwały prze ostatnie 2-3 miesiące. Mocno to symboliczne też, bo to jedyny odcinek frontu gdzie Ukraińcy weszli na swoje ziemie okupowane przez rosję od ponad 10 lat.

Kolejny Ramstein dał kolejny pakiet pomocy wojskowej, ale bez przełomów – przynajmniej oficjalnie. Na froncie nieco spokojniej pod Awdijiwką, bo rosjanom skończyła się ludzka amunicja i czekają na rezerwy. Aktywniej pod Bachmutem. Sama linia frontu bez zmian.

10 lat temu nastąpiła ekspresja ukraińskiej proeuropejskości, które finalnie przerodziła się w Rewolucją Godności, obalenie rządów janukowycza ale kosztowało Ukrainę anektowaniem przez rosję Krymu i sporych kawałków obwodu donieckiego i łuhańskiego. Rozpoczęło też cichą wojnę, która do lutego zeszłego roku kosztowała 6000 żołnierskich dusz po stronie Ukrainy. Jeszcze przed Rewolucją Ukraina była pod olbrzymim wpływem rosyjskim we wszelkich aspektach życia – religijnie, politycznie, kulturowo, gospodarczo. Trudno się temu dziwić, skoro ludność zamieszkująca Ukrainę była pod wpływem Moskwy i jej terroru przez stulecia. Ukraina przez ten czas nasiąkła moskowią mimo oporów, upartości, zrywów. Świadczy o tym i rosyjskojęzyczność Ukraińców, czasem sentymentalizm za ZSRR ale i wysoki stopień korupcji. rosja jednak Ukrainy nie pożarła mimo olbrzymich wysiłków i wytracania olbrzymich sum na korumpowanie polityków, władz i biznesu.

Tak jak wracają ataki na Kijów, tak i nad Moskwą pojawiają się ukraińskie drony. Dziś w nocy rosjanie zestrzelili jeden dron, wczoraj również informowali o zestrzeleniu. Tymczasem Stany Zjednoczone zgodziły się wysłać na Ukrainę dodatkową wyrzutnię rakiet M142 HIMARS z nieznaną modyfikacją wyrzutni. Niebawem pewnie dowiemy się co to za modyfikacja i co z niej wyleci. To tylko część ważnej wizyty Lloyda Austina w Kijowie.

Jak popatrzycie na mapę działań wojennych to znajdziecie na niej granice “ATO” – czyli granice między Ukrainą a strefami, które pod pretekstem DNR o LNR przejęła rosja niemal 10 lat temu. Większość tych granic rosjanie rozszerzyli, ale zostały trzy punkty gdzie Ukraińcy bronią jeszcze się na granicach sprzed inwazji z zeszłego roku. Takimi punktami są Marijinka, okolice Horliwki i właśnie Awdijiwka. Tu, granica przebiegała wzdłuż drogi rozdzielającej Awdijiwkę od Jasynuwatej. To był dobrze uzbrojony i ufortyfikowany pas obronny. Był, bo rosyjska artyleria regularnie zmienia go w pył i dziś (lub wczoraj) rosjanie wysłali w to miejsce spory szturm. rosjanom udało się przez ten pas przedrzeć. Ukraińcy próbują odbić swoje pozycje, ale to nie będzie łatwe. Pętla wokół Awdijiwki zacieśnia się, bo rosjanie poszerzają też na północ strefę kontroli. Podobnie jak w Bachmucie, walki będą długie i ciężkie. rosjanie dostają tu wprawdzie solidne manto, ale u nich ilość ma mniejsze znaczenie. Mimo, że takich strat jak pod Awdijiwką nie mieli w tej wojnie to zdobywają stopniowo ukraińskie ziemie. Pod Marijinką, również rosjanie wzmogli ataki. Gorąco pod Bachmutem, nieco spokojniej na odcinku Kupiańskim i zaporoskim, aczkolwiek i na kierunku berdiańskim rosjanie nieco się przesunęli.